Mijają prawie dwa lata od uruchomienia mojego automatycznego systemu transakcyjnego, jaki opisuję od początku w kilku artykułach. Wszystkie sygnały wejścia i wyjścia były w momencie składania zlecenia automatycznie publikowane na twiter.com/BezEmerytury – bez możliwości edycji (fałszowania) treści, czy czasu publikacji.
Rzeczywiste transakcje
Poniższy wykres pokazuje rzeczywiste sygnały, jakie dał system (i w konsekwencji zlecenia, jakie wysyłał do biura maklerskiego) od początku działania. Rok 2016 zaczął się transakcją zaznaczoną czerwoną linią. Jak widać było źle – system nie tylko nie zyskał, to wręcz stracił 9%. A strata była jeszcze większa – w najgorszym momencie aż 50% (krótko po megaspadku na skutek wyników referendum w kwestii Brexitu), szczęśliwie w końcówce roku większość straty udało się odrobić.
Co było przyczyną?
W 2016r kilka razy po kolejnych testach zmieniałem okres wg którego system analizuje wykres – przechodziłem z pierwotnych interwałów 15-minutowych na 5-minutowe i odwrotnie. W testach te krótsze były lepsze, w praktyce – znacznie gorsze. Poniższy wykres pokazuje dwa okresy, gdy system działał na interwałach 5-minutowych.
Właściwe transakcje
Gdybym nic nie zmieniał i cały czas stosował w systemie interwał 15-minutowy to sytuacja byłaby znacznie lepsza – wzrost w 2016r o 52%. Wprawdzie we wskazanych okresach nie byłoby zysku, ale nie byłoby też straty, przez co okres zyskowny wystartowałby od wyższego poziomu, co pokazuje poniższy wykres:
Wnioski
Stare powiedzenie mówi „Nie ulepszaj dobrego” i świetnie mi pokazało swoją moc. Zrobiłem dobry, działający, zyskowny system, udało się to mimo wielu przeciwności i w pewnym momencie też braku wiary u mnie, czy jest to w ogóle możliwe. I gdy obiektywnie się to udało, zepsułem to kombinując nadmiernie.
Obecnie zatem wróciłem do oryginalnej wersji systemu, nie mam zamiaru nic w nim zmieniać (poza cotygodniową optymalizacją parametrów jak zawsze), zobaczymy jakie da wyniki w kolejnych okresach…