Po tym, jak zoptymalizowałem moje podatki (opisuję to na stronie http://bezemerytury.pl/blog/jak-placic-tylko-9-procent-podatku) zabrałem się za optymalizację drugich “złodziejskich” wydatków – spredów walutowych, jakie zdzierają z nas banki gdy kupujemy walutę (np. spłacając kredyt hipoteczny) lub ją sprzedajemy (np. gdy nasza firma otrzyma zapłatę od zagranicznego kontrahenta).
Te spredy wydają się niewielkie, ale rocznie oznaczają tysiąc zł dla osoby prywatnej i nawet dziesiątki tysięcy dla firmy handlującej z zagranicą. Polecam do tego świetny serwis, który służy kupowaniu/sprzedawaniu walut po najlepszych kursach – http://topfx.pl. To taki wirtualny kantor, nie trzeba się ruszać z fotela, by wymienić pieniądze 🙂
Transakcje w topFX.pl bazują na rzeczywistych notowaniach z rynku ForeX, dzięki czemu kursy wymiany walut w topFX.pl są bardzo atrakcyjne. Np. kupując co miesiąc 700 CHF na spłatę kredytu hipotecznego, zyskuje się ok. 90zł, a sprzedając np. 15.000 USD zyskuje się nawet 1000zł. Przeniosłem na ten serwis wszystkie moje transakcje wymiany walut (także firmowe) i mogę ją bez oporów zarekomendować. Jest szybko, tanio i bez problemów. Nie dajmy się bankom, które zarabiają na nas miliardy!