Profesjonaliści mają swoje najlepsze inwestycje. Jeden nieruchomości, inny giełdę, trzeci złoto, działki itd. Większość ludzi jednak ma swój zawód, który nie wiąże się z inwestowaniem, a też chce pomnażać swoje oszczędności lub nadwyżki. Takie osoby powinny inwestować w fundusze. Poniżej moje wnioski i sugestie zatem dla osób nie mających profesjonalnej wiedzy inwestycyjnej.
IKE/IKZE
Powiem krótko, trzymam się jak najdalej od wszystkiego, co wymyślają rządzący nami (niezależnie, czy są z prawicy, czy z lewicy). Raz, że nie można ufać w żadne obietnice polityków, dwa – wielokrotnie udowodnili, że jak w budżecie brakuje pieniędzy – bez oporów moralnych okradają obywateli (ostatni przykład to zabranie 5% składek z OFE na rzecz ZUS). Dlatego nawet przez chwilę nie myślałem o inwestowaniu w IKE/IKZE. Jeśli ktoś jednak chciałby – opis i porównanie tych form znajdzie na http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/co-jest-lepsze-indywidualne-konto-zabezpieczenia-emerytalnego-czy-ike oraz na http://www.parkiet.com/artykul/7,1045133.html.
Konkretny fundusz z banku
Większość Polaków inwestujących w fundusze właśnie tak to robi – kupuje fundusz w banku, który go sprzedaje. A to najgorsze rozwiązanie – jesteśmy przywiązani do jednego funduszu, płacimy idiotyczne opłaty za sam zakup i sprzedanie jednostek, nikt o naszą inwestycję nie dba – wbrew zapewnieniom banków i pięknie brzmiącej nazwie „opłaty za zarządzanie” – nikt nam nie powie, że należy się wycofać, bo giełda spada – będą się jeszcze chwalić, że oni stracili mniej…
Portfel modelowy
To podobne rozwiązanie, jak pojedynczy fundusz kupowany w banku. Teoretycznie taki portfel jest dobierany przez specjalistów, którzy aktywnie zarządzają pieniędzmi inwestora biorąc za to nawet 4% jego kapitału (dodatkowo, bo fundusz i tak swoje kilka % pobiera)! Jak to działa? Nie działa! Najlepsze portfele modelowe zarabiają maks 2-3% ponad inflację, a większość traci, lub zarabia mniej.
Fundusz parasolowy
Fundusze parasolowe to rozwiązanie wprowadzone przez banki, by umożliwić inwestorom zmiany funduszy (ale tylko w ramach oferty danego TFI) bez płacenia podatku od zysków kapitałowych (podatek Belki) – płacimy go tylko raz, na końcu, gdy wycofujemy się z parasola. To teoretycznie dobre rozwiązanie, ale nadal ma wady w postaci opłat wstępnych i za wycofanie się, oraz nasz wybór ograniczony jest do tylko kilku funduszy oferowanych przez dane TFI.
Platforma transakcyjna z wieloma funduszami
To jest najlepsze rozwiązanie dla krótkoterminowego inwestowania nadwyżek (poniżej 5 lat) lub dla upewnienia się, że chcemy inwestować w fundusze. Nie ma żadnych opłat za wejście/wyjście/zarządzanie (poza opłatą wliczoną w cenę funduszu, jak wszędzie), nie ma też limitów kwot wpłat, ani kar za wycofanie.
Poniżej wymieniam platformy, w których nie ma żadnych opłat. Na początku podana jest liczba dostępnych funduszy (więcej nie zawsze znaczy lepiej).
- 246 http://www.mbank.pl/indywidualny/inwestycje/sfi/index.html
- 231 http://www.multibank.pl/dla_ciebie/centrum_oszczedzania/fundusze_inwestycyjne
- 196 http://bestfunds.pl
- 254 http://www.progress24.pl
- 148 http://www.bnpparibasfortis.pl/finanse-osobiste/inwestycje.asp
Więcej o powyższych platformach – http://www.inwestycjewfundusze.pl/platformy-inwestycyjne
Moim zdaniem najlepiej robić to poprzez platformę mBanku. Ja używam jej do inwestowania chwilowych nadwyżek, które inwestuję krótkoterminowo w fundusze polskie i zagraniczne.
Polisa inwestycyjna
Takie polisy oferuje np. Aegon, Axa, Generali, Skandia. Ich głównym celem jest inwestowanie, a ochrona jest „efektem ubocznym”. Nie jest to odpowiedni produkt by ubezpieczać się na wypadek śmierci, choroby, czy niezdolności do pracy, ale jest to idealny produkt do systematycznego inwestowania. Korzyści z polis to:
- Korzyść podatkowa – w trakcie trwania polisy możemy wielokrotnie kupować i sprzedawać różne fundusze, a podatek zapłacimy dopiero na samym końcu, gdy zechcemy zlikwidować polisę i wypłacić pieniądze. W dłuższym okresie inwestycji (ponad 7 lat) pozwala to na zysk większy nawet o 30% w porównaniu z inwestowaniem w te same fundusze poza polisą.
- Korzyść spadkowa – w przypadku śmierci ubezpieczonego jego spadkobiercy nie muszą płacić podatku od pieniędzy z polisy (czyli de facto zaoszczędzonych przez osobę zmarłą).
- Dostęp do drogich funduszy – wiele funduszy (zwłaszcza zagranicznych) ma minimalny próg inwestycji np. 5-200.000zł. W polisie jednak możemy kupić je za dowolną kwotę.
- Krótki czas konwersji – w przypadku chęci zamiany funduszy dokonuje się to zwykle tego samego dnia, lub w dwa dni od naszego zlecenia (ma to ogromne znaczenie gdy np. mamy nagłe spadki).
Poza tym polisa inwestycyjna zapewnia ochronę naszych inwestycji przed:
- Procedurami spadkowymi – w przypadku śmierci Ubezpieczonego środki przez niego inwestowane zostają po prostu wypłacone osobie, jaką wskazał on jako Uposażonego. Bez spraw i procedur spadkowych i wspomnianego wyżej podatku.
- Komornikiem – nie może on ściągać wierzytelności z polisy więcej niż 25% jej wartości (wyjątkiem są alimenty).
- Niektóre polisy oferują dodatkową wypłatę w przypadku śmierci Ubezpieczonego. Jak wspomniałem – dla takich celów lepiej stosować polisy dedykowane ubezpieczeniu, ale są polisy które dopłacają nawet 25% do zgromadzonego kapitału w przypadku śmierci Ubezpieczonego.
Dla części osób powyższe korzyści są bardzo istotne, jednak nawet bez nich, polisy są w pewnych sytuacjach najbardziej opłacalną inwestycją, co opisuję poniżej.
Oczywiście w każdym momencie można zmienić Uposażonego prostym zleceniem, można też zmienić Ubezpieczającego, czyli płatnika składek, to jednak wymaga już cesji polisy, ale to tylko jeden papierek – umowa podpisana przez byłego i nowego Ubezpieczającego. Natomiast nie można zmienić Ubezpieczonego, czyli osoby, na której życie zawierana jest polisa. To jednak moim zdaniem nie ma znaczenia
Na kogo zawierać polisę, a kogo uposażyć?
Najlepiej, by osobą Ubezpieczoną w polisie była ta osoba w rodzinie, która najwięcej zarabia. Mówiąc wprost – której śmierć oznaczałaby dla rodziny największą stratę finansową. Celem takiej polisy jest zabezpieczenie finansowe rodziny, gdy ta osoba straci życie.
Często jednak zawiera się takie polisy z myślą o dzieciach. Jeśli są pełnoletnie, to żaden problem, jednak jeśli są niepełnoletnie – w przypadku „realizacji polisy” gdy osobą uposażoną jest nieletni – wypłata następuje na rzecz jego opiekuna prawnego, a to zajmuje dłuższy czas. Warto więc od razu, jako uposażonego, wskazać taką osobą, która w razie śmierci ubezpieczonego, ma zająć się dzieckiem.
Polisa inwestycyjna ze składką jednorazową
Dla inwestycji długoterminowej (>5lat) i regularnych mniejszych wpłat (
Ja wykupiłem trzy takie polisy ze składką jednorazową:
- Na start dla dziecka, by w dowolnym momencie dopłacać jakieś kwoty, które zapewne i tak byśmy wkrótce wydali – niesamowite, ile pieniędzy można z tego zebrać, czyli ile przecieka nam na co dzień przez palce.
- Dla głównego inżyniera w mojej firmie – gdy unikamy jak możemy płacenia ZUS-u za pracowników (oczywiście metodami legalnymi, nie wypłacamy pensji „pod stołem”), mamy pieniądze na indywidualne inwestowanie w „produkt zastępczy”. Dodatkową korzyścią jest możliwość wpłacania na to konto premii, czy prowizji za udział w osiągnięciu wyniku firmy, oraz przywiązanie pracownika do firmy – jego odejście w okresie ważności polisy powoduje jej utratę.
- Na inwestowanie na rzecz zmiany auta za 5 lat – tu też wpłacam w ciągu roku różne kwoty, jeśli mam jakieś nadwyżki.
Polisa inwestycyjna ze składką regularną
Gdy mamy pewność, że nie będziemy mieć problemów z corocznym regulowaniem składek przez pierwsze 5 lat, najbardziej opłacalna jest polisa ze składką regularną. Dla mniejszych składek, lub dla sytuacji, gdy planujemy dopłaty, różnica nie jest duża, ale w przypadku składki rocznej 10.000zł i więcej (gdy nie planujemy dopłat) taka polisa pozwala na „życie z niej” przez nawet 4 lata dłużej, niż dla tych samych wpłat z polisy ze składką jednorazową. Taka polisa opłaca się jeszcze bardziej, gdy mamy za nią dostać jakiś zwrot z firmy dystrybucyjnej, jeśli np. polecimy jej kolejnego klienta.
Polisa ze składką regularną różni się od polisy ze składką jednorazową kilkoma elementami:
- Konieczność regularnego wpłacania raty, jaką zadeklarowaliśmy (najczęściej raz w miesiącu, lub w kwartale) przez zwykle 5-10 lat
- Kary za rezygnację są wysokości nawet 95% zgromadzonego kapitału (w pierwszych latach)
- Występują znacznie niższe opłaty za zarządzanie
Dwie pierwsze cechy są największymi zaletami polis ze składką regularną choć wyglądają na ich największe wady… To przecież skandaliczne, jak instytucje oferujące te polisy traktują swoich klientów. A Ci klienci jeszcze są za to wdzięczni… Tak, te niby największe wady, są najczęściej głównym zasłużonym w boju o budowanie majątku klienta.
Masz wątpliwości? Na pewno. Każdy je ma na początku. Spójrz jednak na to z drugiej strony – ile znasz osób, które postanowiły oszczędzać i utrzymały swój plan? Ile udało im się zaoszczędzić? Może Ty sam też próbowałeś wcześniej. To jak z postanowieniami noworocznymi – najdalej po dwóch miesiącach o nich zapominamy.
Czy wiesz, co motywuje ludzi do działania? Po sprowadzeniu do kwestii podstawowych są to tylko dwa uczucia – chciwość i strach. Przy czym strach jest znacznie większym motywatorem. To dlatego kredyty hipoteczne są najlepiej spłacanymi kredytami w bankach (strach przed zabraniem mieszkania). I z tego samego powodu polisy ze składką regularną dają największą pewność osiągnięcia Twojego celu – dzięki strachowi, że przerwanie oznacza stratę pieniędzy zarobisz najwięcej na swój długoterminowy cel.
Dlatego zatem specjaliści powszechnie uznają polisy ze składką regularną za najlepsze rozwiązanie do inwestowania 10%-20% swoich dochodów. Tu ważna dygresja – nie więcej, agenci na pewno będą Cię czasem do tego namawiać, ale nadwyżki lokuj raczej w innych miejscach, na polisę regularną 10-20% dochodów jest optymalne.
Ja mam taką polisę – z przeznaczeniem na „podróże na emeryturze”.
Podsumowanie – przykładowe potrzeby i najlepszy dla nich produkt
- Emerytura – polisa regularna bez dopłat (najlepszy wariant 12tys zł)
- Poważny wydatek za ok. 10 lat (np. dom/studia) – polisa regularna bez dopłat
- Większy wydatek za ok. 7 lat (np. auto) – polisa jednorazowa z dowolnymi dopłatami
- Fundusz dla dziecka na start – polisa jednorazowa z dowolnymi dopłatami rodziny przy okazji np. chrztu/komunii zamiast przedmiotów na prezenty
- Inwestowanie chwilowych nadwyżek (np. 80% ich wartości) – platforma mBank (wszystkie opłaty zniesione) w fundusze polskie
- Nauka i ryzykowne spekulacje (np. 20% wartości nadwyżek) – platforma mBank (wszystkie opłaty zniesione) w fundusze zagraniczne
Jaką kwotę inwestować regularnie na emeryturę
W polisie regularnej najbardziej opłacalne (najniższe opłaty) są przy wartości rocznej inwestycji 12.000zł. Zarządzający programami inwestycyjnymi w takich polisach zapewne dobrali ten wariant na bazie obliczeń takich, jak przedstawione w badaniach opisanych na stronie http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/wydarzenia/myslisz-o-emeryturze-oszczedzaj-13-tys–zl-rocznie,6936,1. Zapewne uwzględnili wzrost większy niż na lokacie, stąd trochę niższa kwota.
Moje obliczenia opublikowane na stronie http://bezemerytury.pl/blog/index.php/wyznacz-swoj-plan-inwestycyjny też wskazują, że to optymalna kwota jaką należy co roku inwestować (zakładam, że zaczynamy w wieku ok 30-35 lat), by mieć godziwą miesięczną emeryturę.
Dla określenia najlepszej dla Ciebie kwoty może Ci się przydać poniższy arkusz obliczający szczegółowo Twoje zyski jaki zamieściłem poniżej.
[dm]2[/dm]