Inwestowanie w kontrakty na WIG20 – ile można zarobić?
Wprowadzenie
Od kilku lat aktywnie inwestuję w fundusze, poprzez polisy. Z roku na rok wyniki trochę się poprawiały, ale nie zadawalały mnie. Wiele razy o tym pisałem – zainteresowanych zachęcam do przeczytania wpisów bezemerytury.pl/inwestowanie-w-polisy
Przez ostatnie dwa lata moje zaangażowanie co raz bardziej przenosiłem na kontrakty terminowe na WIG20. Najpierw grałem intuicyjnie, później stopniowo tworzyłem zestaw reguł i warunków, których spełnienie powinno spowodować zajęcie pozycji i docelowo przynieść zysk.
Taka reguła lub warunek to np. „jeśli aktualna cena jest wyższa, niż średnia cena za ostatni tydzień to KUP. Jeśli jest niższa, to SPRZEDAJ”. Oczywiście to przykład najprostszy i prawdziwe reguły, wg których gram są znacznie bardziej złożone, lecz najważniejsze, że dają proste sygnały – nie muszę analizować wykresu, stresować się, czy nie stracę – spokojnie czekam na sygnał i składam zgodne z nim zlecenie.
Ile można zarobić na kontraktach?
Zacznijmy od pytania „Ile można stracić?” – to kluczowe pytanie każdy inwestor musi zadać sobie sam. I nie grać większą kwotą, by mieć spokojny sen. W tym artykule omówię wyniki dla podstawowej inwestycji w wysokości 5000zł.
Przyjąłem realne założenia uwzględniające wszystkie koszty, poślizgi itd.:
- Wpłacamy na konto w biurze maklerskim 5000zł
- Gramy zawsze jednym kontraktem na WIG20
- Płacimy prowizję za kontrakt w wysokości 7zł
- Składamy zlecenie z opóźnieniem 0-60 minut od otrzymania sygnału
- Transakcje zawieramy po cenie z momentu zlecenia (PCR)
- Połowa zleceń realizuje się po cenie o 1pkt gorszej od momentu ich złożenia
To ostatnie założenie jest kluczowe – wiele systemów transakcyjnych może pochwalić się dobrymi wynikami, ale po uwzględnieniu opóźnienia są one znacznie gorsze (oczywiście różnica nie wynika z samego opóźnienia, tylko z faktu, że po jakimś czasie ceny są już inne, niż w momencie, gdy pojawił się sygnał). W moim systemie oczywiście też. Wiadomo – czas to pieniądz 🙂
Dlatego poniżej przedstawiam wyniki dla wszystkich wariantów:
- Bez opóźnienia (0 minut)
- Z opóźnieniem 15 minut
- Z opóźnieniem 30 minut
- Z opóźnieniem 45 minut
- Z opóźnieniem 60 minut
Omówienie wyników
Test obejmuje dwie serie kontraktów – FW20Z1420 i FW20H1520. Okres testu to 22-09-2014 – 20-03-2015. Przez te pół roku z pierwotnych 5000zł można było wygenerować ok. 15-37 tys zł (wiersz „Ending capital”), czyli zysk wynosi ok. 200-635% (wiersz „Net Profit %”), a szacunkowy zysk roczny 844-5741% (wiersz „Annual Return %”). Jak widać opóźnienie w realizacji zlecenia jest tu kluczowym parametrem. W najgorszym wypadku zysk (10 tys zł) jest mniejszy niż koszty prowizji biura maklerskiego i obsunięć o 1pkt przy zajmowaniu połowy pozycji (wiersz „Total transaction costs”) – oczywiście podany zysk już te koszty uwzględnia.
Tu warto zauważyć, że takie obsunięcie „tylko” o 1pkt przy połowie transakcji oznacza dla nas koszt 10zł/kontrakt. Przy niej prowizja biura maklerskiego 6-10zł nie wydaje się ogromna, choć oczywiście warto ją negocjować gdy gramy aktywnie, to nawet przy jednym kontrakcjie oznacza możliwość zwiększenia zysku rocznego o kilka tysięcy zł.
Z drugiej części tabeli dowiadujemy się, że były 323-372 transakcje (wiersz „All trades”), czyli mniej więcej dwie dziennie oraz że średni zysk na transakcji wynosił 0,9-2,45%. A także średni czas utrzymywania pozycji (wiersz „Avg. Bars Held”) wynoszący ok. 2h15min (9 okresów 15-minutowych).
Trzecia część informuje nas, że transakcje z zyskiem stanowiły 63-76% (wiersz „Winners”), oraz że najdłuższa seria transakcji zyskownych to 10-19 (wiersz „Max. Consecutive”). Natomiast transakcje ze stratą stanowiły tylko 24-37% (wiersz „Losers”) a najdłuższa ich seria to tylko 5-6. To bardzo dobre proporcje.
Bardzo ważna jest ostatnia część. Informuje nas, że największa strata na jednej transakcji wyniosła 814-940zł (wiersz „Max. trade drawndown”), a największa strata łączna na serii transakcji wyniosła 1270-2684zł (wiersz „Max. system drawndown”), co stanowiło 20-45% (wiersz „Max. system % drawndown”). Istotne, że jest to % wartości zaangażowanej pozycji (czyli 1 kontraktu), a nie całego kapitału w danym momencie.
To jednak ryzyko, jakie trzeba sobie uświadamiać (zwłaszcza w wariantach z dużym opóźnieniem i przy chęci grania większą liczbą kontraktów), lecz z drugiej strony taka strata jest możliwa do odrobienia w stosunkowo krótkim czasie – zysk w testowanym okresie wynosił 4-25x więcej (wiersz „Recovery Factor”), a szacunkowy zysk roczny 19-292x więcej (wiersz „CAR/MaxDD”).
Na końcu artykułu zamieszczam plik do pobrania zawierający wszystkie wyniki, z większą liczbą szczegółów oraz wykazem wszystkich transakcji, jeśli kogoś to interesuje.
Dla osób, do których bardziej przemawia obraz, przedstawiam kluczowe wykresy dla każdego z wariantów – wykres wzrostu kapitału oraz wykres pokazujący jego największe obsunięcie:
Mógłbym oczywiście przesunąć okres analiz o dwa tygodnie, by nie było na wykresie tej straty na początku, ale test ma być rzetelny, a nie zmanipulowany. Zwłaszcza, że wiele osób ryzykuje za mocno i taki kubeł zimnej wody na początku jest dobrą szczepionką przed nadmiernym optymizmem, jaki powoduje rządza pieniądza 🙂
Testy testami, ale jak jest w praktyce?
W dzisiejszych czasach, przy wykorzystaniu odpowiednich narzedzi informatycznych można zmanipulować każde fakty i testy. Wiele osób może nie wierzyć, że takie wyniki są możliwe w praktyce. Sam nie jestem ich pewien, w końcu testy dotyczyły przeszłości, a przyszłość jest niewiadoma.
Dlatego informacje o transakcjach na obecnej serii kontraktów FW20M1520 będę bez opóźnienia publikował na twitterze pod adresem twitter.com/BezEmerytury. Natomiast ich opis znajduje się na bezemerytury.pl/sygnaly-fw20.
Dzięki temu każdy będzie mógł w dowolnej chwili sprawdzić, czy w praktyce można było zająć daną pozycję i jaki przyniosła ona wynik. Czas dodania wpisu wskazany przez serwis twitter oraz fakt, że nie można edytować opublikowanych wiadomości powinny być wystarczającym dowodem braku prób manipulacji wynikami.
PS. Czekam oczywiście na komentarze, zwłaszcza krytyczne, które pozwolą na eliminację ew. błędów, by uczynić wyniki lepszymi i/lub bardziej stabilnymi. Uprzedzam tylko, że z oczywistych powodów nie będę udzielał odpowiedzi na pytania, jak zbudowany jest mój system 🙂
[dm]9[/dm]
Transakcje bez opóźnienia można śledzić na twitter.com/BezEmerytury
Opis sygnałów jest na BezEmerytury.pl/Sygnaly-FW20
Hej Mariusz. Bardzo dobry artykuł. Mam nadzieję, że uda Ci się stale zarabiać na kontraktach i życzę sukcesów. Przez 7 lat inwestowalem w instrumenty zbliżone do naszych kontraktów terminowych oraz zajmowałem się spreadbettingiem i handlem cfd. Niestety okazuje się, że systemy predakcyjne zawierają poważne zakłamanie. Otóż są one zawsze budowane na znalezieniu zależności na przeszłych wykresach. A niestety rynki nie zachowują się tak samo. Podejrzewam, że Twój system na żywo albo będzie generowal mało transakcji albo dużo będzie błędnych. Oczywiście nie przekreślam Twojej pracy jednak dlugoterminowo nie jest możliwe zarabianie setek procent rocznie. Należy pamiętać, że giełda to mechanizm zbliżony do gry o sumie zerowej(a w zasadzie ujemnej że względu na prowizję od transakcji) i żebyś Ty zarobił na swoim kontrakcie to ktoś musi stracić. Po drugiej stronie stoją olbrzymi inwestorzy i potężne instytucje finansowe które mają analityków, traderow i przede wszystkim przewagę technologiczna. Mają szybszy dostęp do informacji i szybciej zawierają transakcję dlatego też ponad 90 procent małych inwestorów traci. Podejrzewam, że Twój system świetnie zadziała w sytuacji dość dużych ruchów,ale może wysypac się na dużej zmienności (tu duża rolę odgrywa opóźnienie transakcji i odpowiednie zarządzanie wielkością pozycji i ryzykiem) Mam jednak nadzieję, że uda Ci się dlugoterminowo zarabiać na kontraktach i trzymam kciuki za Twoje testy.
; Mariusz Szepietowski pisze:Michale, dziękuję za Twój komentarz. W pełni się z nim zgadzam. Starałem się wyeliminować błędy, jakie popełniają autorzy takich systemów (nieuwzględnianie prowizji, poślizgów na zleceniach PCR/PKC, opóźnień w realizacji zleceń itd). Test praktyczny, jaki zacznie się w poniedziałek pozwoli zweryfikować wyniki.
Ja nie mam oczywiście oczekiwań, że będą one aż tak dobre, jak w testach na danych z przeszłości, ale optymalizuję parametry systemu co kilka dni, więc dostaje on do „przetrawienia” najnowsze dane obrazujące sytuację na rynku w ostatnich tygodniach.
Co do drugiej kwestii, jaką poruszyłeś – drobni inwestorzy tracą głównie dlatego, że grają na wyczucie i na emocje. Duzi gracze mają przewagę właśnie w narzędziach analitycznych, statystycznych i automatyzujących handel. To mam teraz i ja (choć na pewno nie tak dobre, jak narzędzia dużych). Z drugiej strony, ruch dużego gracza nie jest łatwy, a mały z kilkoma kontraktami zawsze da radę wejść/wyjsć z rynku przy niewielkim poślizgu, stąd można sobie pozwolić na ruchy co kilka godzin.
; Michał Trojakowski pisze:Chętnie popatrzę na wyniki i mam nadzieję, że będą dla Ciebie satysfakcjonujące. Jesteś dobrze wyposażony w wiedzę i czytajac Twojego bloga mogę stwierdzić, że komu jak komu ale Tobie zapewne się powiedzie :-)gdybyś jeszcze nie czytał to polecam książkę Van K.Tharpa Giełda Wolność Pieniądze – jest tam świetny opis jak zarządzać kapitałem i wielkością pozycji oraz książkę Joe Dinapoli Poziomy Dinapolego. Gdybyś był zainteresowany testem innego systemu to mogę odgrzebac mój wypracowany system sygnałów który doskonale sprawdzał się przy większych ruchach. Nie wiem jak obecnie działa nasz kontrakt na wig 20 ale kilka lat temu był dobrze skorelowany z niemieckim Daxem. Trzymam kciuki za powodzenie testów 🙂
; Mariusz Szepietowski pisze:Mam nadzieję, że Twoje przeczucia okażą się prorocze 🙂
Dziękuję za polecenie książek, nie czytałem ich, zaraz poszukam.
Obecnie mało co jest i będzie skorelowane z DAX-em, bo DAX jest już pod wpływem europejskiego QE. A nasz FW20 od lipca 2011 jest zabklokowany między 2100 a 2600 i nic go na razie nie chce ruszyć poza te granice. W dodatku ruchy dziene są bardzo małe i zygzakowate, bardzo trudny rynek teraz mamy.
Jeśli Twój system miał jasno zdefiniowane sygnały to oczywiście mogę go też wrzucić do mojej „testowarki” 🙂
; Michał Trojakowski pisze:Hej Mariusz,
; Mariusz Szepietowski pisze:Jak sprawdza się system po pierwszym tygodniu? Mógłbyś zdradzić czy stosujesz stop loss`y i na jakich poziomach je ustawiasz? Albo jeśli nie to jakie są warunki zamknięcia pozycji?
Czy jeśli np. 23 marca zawarłeś transakcję Buy a 24 marca Short to mam rozumieć, że short jest jednocześnie zamknięciem Buy oraz nową przeciwną pozycją?
Stosujesz jakąś dźwignię ?
Pozdrawiam i życzę powodzenia w testach.
Witaj, na ocenę wyników jeszcze za wcześnie… Nie mam czystych SL, natomiast są zlecenia Sell i Cover, które na podstawie innych parametrów generują sygnały wyjścia z rynku. Jednak zdarza się to rzadko, przy dojściu do ważnych wsparć/oporów. A zwykle, jak zauważyłeś pozycja jest odwracana na przeciwną. Dźwignia typowa, jak na kontraktach ok 14x.
; Arek pisze:Jesli są trzy pod rząd sygnały BUY to znaczy że zwiększasz zaangażowanie i masz teraz 3 kontrakty?
; Mariusz Szepietowski pisze:Arek – nie, obecnie nie dobieram wielkości pozycji. W piątek przez moje zmiany w konfiguracji nie opublikował się jeden sygnał SHORT o godz 14.30 po 2356. A dziś został powtórzony sygnał BUY, gdyż po weekendowej optymalizacji system miał stan SHORT po piątku (oczywiście wstecznie zleceń nie złożył). No coż, uczę się jeszcze tej machinerii… 🙂
; Andrzej pisze:Witam Czy w swoim systemie używasz sl?
; Mariusz Szepietowski pisze:Klasycznego wyjścia z pozycji na skutek straty nie używam, mój system wtedy pozycję odwraca licząc, że kolejna odrobi tę stratę.