Najważniejsze – inwestuj aktywnie!


Fundusze nie są gwarancją zysków!

Na pewno słyszałeś opinie osób, które zainwestowały w fundusz i po kilku latach straciły, albo niewiele zyskały. Osoby te padły ofiarą nieporozumienia, a mówiąc wprost – manipulacji banków.  Z nieznanych mi przyczyn (lecz jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o…) firmy oferujące fundusze pobierają od klientów „opłatę za zarządzanie”. Jest to po prostu kłamstwo. Gdy wpłacisz na fundusz, to nikt nie zarządza Twoimi pieniędzmi! Ta opłata, owszem, jest pobierana słusznie, ale powinna się nazywać opłatą za rozliczanie transakcji, za powiadomienia, za obsługę itd., ale nazywanie tego „opłatą za zarządzanie” jest ewidentnym wprowadzaniem klienta w błąd. Niestety banki (głównie, choć też towarzystwa ubezpieczeniowe) są przez to same sobie winne, że klienci im nie ufają.

Aha – czym innym jest prawdziwa opłata za zarządzanie wliczona już w wycenę danego funduszu. Osoby zarządzające danym, konkretnym funduszem muszą to robić za godziwym wynagrodzeniem i ich  wynagrodzenie (za dobieranie np. konkretnych spółek do portfela danego funduszu) wlicza się już w codzienne wyceny danego funduszu.  Ta opłata jest jednak „niewidoczna” dla klienta, jak wspomniałem jest ona już codziennie uwzględniana w cenie jednostek danego funduszu. Wszystkie inne „opłaty za zarządzanie” pobierane przez banki, towarzystwa ubezpieczeniowe itd są tak naprawdę opłatami za obsługę klienta, co wyżej opisałem.

Fundusze mogą być gwarancją zysków

Jeśli zaakceptujesz, że nikt poza Tobą nie zarządza Twoimi pieniędzmi i wykorzystasz dostępne narzędzia – otrzymasz sygnał, gdy strategia inwestycyjna, jaką przyjąłeś wskaże konieczność zmiany np. funduszu akcji na fundusz pieniężny (bezpieczny). Jeśli z niego skorzystasz – to znaczy, że zarządzasz aktywnie swoją inwestycją i ochraniasz ja przed stratami. W takiej sytuacji możesz mieć gwarancję braku strat.

Tu należy się jeszcze słowo o samej strategii danego funduszu. Jeśli zainwestowałeś w fundusz akcji, to w okresie spadków na giełdzie nie możesz mieć pretensji, że ten fundusz traci. Skoro ma on obowiązek kupować akcje, to musi tracić.

Ale Ty nie musisz! Możesz aktywnie zarządzając swoją inwestycją sprzedać taki fundusz. Niech tracą tylko Ci, którzy naiwnie uwierzyli, że ktoś zarządza ich inwestycją.

Niezbędne narzędzia

Jak już wspomniałem dla osiągnięcia zysku wyższego niż kilka % koniecznie należy aktywnie zarządzać swoją inwestycją. To nie powinno Cię zniechęcać do inwestowania. Są już w Polsce możliwości, których używanie pozwoli Ci zarabiać 10-20% rocznie ponad inflację, opłaty i podatki, poświęcając na to tylko 1-2 godziny miesięcznie. Można to robić korzystając np. z poniższych narzędzi:

Ich ceny to 8-24 zł miesięcznie (koszt ten rozłoży się nam na wszystkie inwestycje, także rodziny, jeśli nimi zarządzamy). Do prowadzenia większości inwestycji wystarczy abonament podstawowy. Choć może być wskazany abonament wyższy ze względu na dodatkowe, pomocne funkcje, wskazujące moment rozpoczęcia/zakończenia inwestycji w dany fundusz i definiowanie różnych strategii.

Pamiętaj o inflacji i procencie składanym

Żaden (!) ze znanych mi (>300) funduszy nie pokazuje prawdy na temat swoich realnych wyników!

Gdy fundusz pokazuje swoje wyniki nigdy(!) nie uwzględnia inflacji. Co z tego, że nominalnie w 10 lat fundusz zarobił 150%, gdy większość z tego zjadła właśnie inflacja? Jeśli przez te 10 lat roczna inflacja wynosiła 4% (tyle właśnie wynosiła ona średnio w Polsce w latach 1999-2010) to średnio dany fundusz zarobił realnie 5,4%, a po opodatkowaniu tylko 4,1% rocznie ponad inflację! Prawda, że nie wygląda to już tak piękne jak 15% średniorocznie?

I jeszcze w uzupełnieniu – 150% w 10 lat to nie jest 15% rocznie, jak słyszymy czasem w reklamach i na kiepskich „szkoleniach” – to jest tylko 9,6% rocznie, a po opodatkowaniu tylko 8,3% (nominalnie, bez uwzględniania inflacji)! Jeśli masz wątpliwości – poszukaj w Internecie informacji o procencie składanym – odnosi się on też do inflacji!

Przydatne darmowe szkolenia

Ten krótki kurs to tylko streszczenie wiedzy, jaką zgromadziłem i jakiej używam. Jeśli chcesz poznać więcej informacji, lub bardziej szczegółowych polecam Ci poniższe darmowe wykłady i szkolenia:

  1. Warsztaty z inwestowania – „Magia Procentów” – czyli o czym nie powie doradca finansowy (2h)
    http://media.virtualstudy.pl/MagiaProcentow_f1c532d3-125d-4369-ba7a-3e1e1737ebe1/001_9fecd1d5-cfe8-4737-8fff-a188ea954036
  2. Warsztaty z inwestowania – Prześwietlamy produkty inwestycyjne (2h – druga znacznie lepsza)
    http://media.virtualstudy.pl/MagiaProcentow_f1c532d3-125d-4369-ba7a-3e1e1737ebe1/002_4faad56b-7aa6-4c77-939b-8c44b2b06a17
  3. Co to są fundusze inwestycyjne (15h) – http://www.learnway.izfa.pl
  4. Wolni finansowo – http://wolni-finansowo.pl – (79zł to jak za darmo, za taką wiedzę)

 

PS. Jeśli ten kurs był dla Ciebie prosty i oczywisty, to zakładam, że masz już kilka polis regularnych. Nie masz? Może więc nie wierzysz, że to działa? Cóż, nie nakłaniam Cię do zmiany wiary 🙂 Ale może zechcesz się nad tym zastanowić po przeczytaniu strony http://10-procent-rocznie.blogspot.com/2011/04/zoty-graal-inwestowania-za-jedyne-999z.html


Chcesz wiedzieć więcej? Wejdź na stronę z Poradnikami.


Jeden komentarz

  1. ; Rakesh pisze:

    Generalnie spodziewałem się orstego opierniczu, albo tego typu reakcji. W sumie rozumiem, jest to kwestia lekko zawikłana.;-)pzdr.:-)

Zostaw komentarz